poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Filcowane na lnie

Zaczęło się od tego, że pod koniec lipca w sklepie z lnem w Wilnie zobaczyłam lnianą surówkę w przecudnych kolorach. Uruchomiona wyobraźnia pokazała mi filcowane szale z ich udziałem. Wybierałam, wybierałam, kupowałam. A i tak po powrocie do domu, żałowałam, że nie wzięłam jeszcze innego odcienia niebieskiego, szarego...

Czerwony len połączyłam z szarościami, czernią, bielą. Dodałam oczywiście różne dekory - jedwabne, wełniane.


Na początku sierpnia zaczęły kwitnąć rudbekie i zamarzył mi się szal właśnie z tym kwiatem na naturalnym lnie. A że upały były okrutne, przeniosłam się do mojej piwnicznej pracowni, właściwie tkackiej, ale mąż naprędce sklecił stół i mogłam tu układać czesankę, potem filcować. Na dodatek w końcu nie musiałam martwić o podłogę zalewaną mydlaną wodą (w pracowni na poddaszu jest drewniana), jako że tu dookoła terakota.



Trzeci z szali okazał się najbardziej energetyczny. W wyrazistych fioletach i zieleniach.



I jeszcze turkusowy z jedwabnymi kwiatami. Bardzo się cieszyłam, że zgodziła się w nim pozować piękna dziewczyna. Ta kolorystyka idealna jest dla blondynek.



Nie powiem, żeby filcowanie na lnie należało do łatwych czynności. Wymaga więcej masowania i rolowania. Ale efekty są ciekawe. Dwa pierwsze  szale trafiły do nadmorskiej galerii, fioletowy i turkusowy też już znalazły swoje Właścicielki. A na mnie czeka ciągle jeszcze spory stosik lnianych materiałów.

7 komentarzy:

  1. Piękne są te szale ale najważniejsze, że mają już nowe właścicielki - a autorka dzięki temu energię do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale błyskawiczna reakcja na nowy post. Dzięki wielkie. Energii, póki co i na szczęście nie brakuje.

      Usuń
  2. Śliczne zdjęcia ヽ(=^・ω・^=)丿Ostatni szal najbardziej mi się spodobał. Kojarzy mi się z Lazurowym Wybrzeżem c:

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne szale. Na lnie jeszcze nie filcowałam, ale że lubię wszelkie maturalne tkaniny, to pewnie kiedyś spróbuję. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dorotko. Len jest cudownym materiałem, ale nie łatwo na nim filcować.

      Usuń