piątek, 20 października 2017

Ze złotem w tle.

Facebook  w ostatnim tygodniu, który był dla nas łaskawszy, jeśli chodzi o aurę, zasypał nas fotografiami z październikowym złotem. Wszyscy, no, może większość, rzucili się na parkowe, leśne spacery. Z daleka było słychać liściaste szuranie. Uległam i ja. Zostawiłam na chwilę Pracownię, chwyciłam za nową ufilcowaną chustę, aparat i męża i polecieliśmy do pobliskiego lasku. Obfotografować chustę ze złotem liści i biało-czarną korą brzóz  w tle.

Ach, to leśne powietrze... Tylko kilka chwil wystarczy, żeby znaleźć się w lesie. Zadaję więc sobie pytanie, dlaczego tak rzadko korzystam z tej możliwości.

A tak na marginesie. Która fotka podoba Wam się najbardziej?
















Myśleliśmy, że może jakiegoś grzybka jadalnego znajdziemy. Nie znaleźliśmy. Chyba za bardzo skupiliśmy się na leśnych kadrach.

2 komentarze: