poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Po prostu "Wielkanocna Kiełbasa"

"Wielkanocną Kiełbasę" dostaliśmy z mężem w wielkanocnym prezencie od naszych córek. Jako że świętujemy prawosławną Wielkanoc, właśnie wczoraj zajączek przykicał z odlotowym czasopismem w łapkach. Bo "Wielkanocna Kiełbasa" to po prostu kolorowa gazetka z humorem. Już sam tytuł świadczy o poczucie humoru, albowiem matka redaktorek, czyli ja, jest wegetarianką od ponad dwudziestu lat.






Krzyżówka już rozwiązana. Wcale nie była łatwa. Wszystkie hasła związane z naszą rodziną. A jedno nawet z Pracownią Sunduk.


Wiatry wieją jak szalone. Nie było okazji, żeby wyjść do naszego tajemniczego ogrodu i odnaleźć wszystkie wymienione punkty. Nie zdobyliśmy więc  jeszcze orderu Jajczanego Poszukiwacza,





Regenerator dobrego nastroju. Jutro, po świętach, bardzo się przyda.


"Kawałek czekolady - im więcej, tym lepiej! Jeżeli nie lubisz czekolady, to masz problem". Na szczęście kochamy czekoladę.:)

4 komentarze:

  1. Uwielbiam takie rzeczy robione przez dzieciaki! Od razu widać pasję, humor i zaangażowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Moim dzieciakom pomysłów i humoru nie brakuje. A i zaangażować się potrafią, zwłaszcza w swoje projekty.

      Usuń
  2. Szalone dzieciaki! Super!!! Pogratuluj im pomysłów i przede wszystkim cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń